hmmm... wyprawa? gdzie? jak? kiedy? po co?

Może jestem niewidomy, albo już jestem tak bardzo zmęczony, ale do jasnej cholery nie widze w księgach niczego o wyprawach.... <zakłopotany>
A zresztą i tak nie mogę iść z Wami... bo jestem za stary, jak to stwierdził Ingham... Więc jeśli nawet gdzieś to upchnęliście to w sumie nic mi do tego... <odszedł w milczeniu>

Sartusie, przepraszam. Przecież już to wyjaśniliśmy... Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło o to, że miałeś troszkę za wysoki krąg jak na katakumby napiętnowanych czy odszczepieńców. Bardzo przepraszm. Jeżeli chcesz następnym razem weźmiemy Cię. Myślałem, że nie będziesz chciał pójść w miejsca dla "młodzików". Tak więc zapraszam, ruszaj z nami na wyprawy!
Upchnliśmy to tu:
http://www.zakonswitu.fora.pl/viewtopic.php?t=289&start=15

Ciężki wieczór... Obraziłem dwie osoby...

A tylko mi nie mów, że Ci Duritin uprawnień nie dał....

klikam na link i...
"Wybrany przez Ciebie temat lub post nie istnieje"

Czy to wystarczy za komentarz....

A poza tym dobre jest tez to:

Ingham napisał:

Sartusie, [..] jeżeli chcesz następnym razem weźmiemy Cię....

....nie no dziękuję z całego serca za okazaną łaskę.... ehh.... Confused

A to widzisz?

Cytat:

Jeżeli chcesz następnym razem weźmiemy Cię. Myślałem, że nie będziesz chciał pójść w miejsca dla "młodzików".

Ten fragment:

Cytat:

Myślałem, że nie będziesz chciał pójść w miejsca dla "młodzików".

To chyba wyjaśnia, że nie chodzi tu o żadną łaskę...

Mi link działa poprawnie... Czy widzisz taki dział nagłówek jak: "Zakon Świtu sprawy wewnętrzne"?

No tak... Patrzę do grup i nie ma Cię wsród Zakonników... Duritin Cię nie dodał...

Drogi Inghamie... Dla mnie najpiękniejszą rzeczą w świecie Lineage jest podróżowanie, obcowanie, polowanie, rozmowa z innymi, a już tym bardziej z klanowiczami... A nie łażenie i tłuczenie potworów samemu... Jak mnie najdzie ochota na solo farming to wyruszę na wyprawę do świata Tyrii...

ehh... szkoda, że tak mało zrozumienia i wyobraźni w tym klanie... <wspomina dzisiejszą rozmowę z Inghamem i Kelseyem>

Hmm... Te same rzeczy są ważne dla mnie i właśnie po to z Kesleyem i Yarkosem stworzyliśmy te wyprawy... Odbywają się one co czwartek o 20, ale myślimy nad przesunięciem godziny na 19

...i jeszcze na koniec...
Czy możliwe jest stworzenie 'planu' wypraw? Na przykład: dzisiaj idziemy zdobyć asofe na potrzeby Inghama, a za tydzień po ostrza dla Duritina.... I na poszczególnych wyprawach tłuczemy tak długo aż znajdziemy to czego potrzeba w danej chwili...
Proszę poważnie rozpatrzyć moją propozycję.... Duritinie, jeśli jeszcze pamiętasz, tak właśnie czyniliśmy w zamierzchłych czasach....

Dziękuję za udzielenie mi głosu... Narazie to wszystko co mam do powiedzenia....

To dobry pomysł... Myslałem już o tym, jednak na razie nie widziałem potrzebnych
części... Ostrza dla Duritina były nimi, ale już je zdobyto... Innym sposobem. Hmm... Sartusie, mój pomysł jest taki: decyduj co w danym momęcie jest potrzebne, sprawdzaj gdzie to można zdobyć i pisz tam gdzie reszta wypraw jest zapowiadana (jak tylko Duritin da Ci uprawnienia) gdzie i po co idziemy. Zgadzasz się?

<kiwnął tylko głową na znak, że się zgadza z przedmówcą>

...i proszę o utworzenie nowego działu w księgach... coś w stylu "czego Ci potrzeba Siostro, Bracie??", gdzie klanowicze umieszczaliby swoje prośby o poszczególne elementy uzbrojenia.... Wtedy łatwiej będzie podejmować decyzje co w danej chwili jest najpotrzebniejsze.... <spojrzał z uwagą i wyczekiwaniem w stronę Rady Zakonu>

Hehe. Jest coś takiego: "Wnioski o ekwipunek", ale niestety tam też nie masz dostępu....
Duritinie!!! Dodaj Sartusa do grupy zakonników.

SartuS napisał:

...i jeszcze na koniec...
Czy możliwe jest stworzenie 'planu' wypraw? Na przykład: dzisiaj idziemy zdobyć asofe na potrzeby Inghama, a za tydzień po ostrza dla Duritina.... I na poszczególnych wyprawach tłuczemy tak długo aż znajdziemy to czego potrzeba w danej chwili...

Jestem Za! Za! Za! Uważam to za dobry pomysł. Moge dodać jedynie, że tłuczenie aż do skutku czasami nie jest takie proste i szybkie.

Przecież nikt nie mówi, że będzie łatwo, szybko i przyjemnie, czy że życie jest proste... Ha ha! I właśnie to jest to co lubię najbardziej, albowiem często bywa tak, że to właśnie droga do sukcesu jest piękniejsza niż sam sukces!

Tak więc, Siostry i Bracia, czas zacząć działać prężniej i intensywniej!